Polski English Deutch wyjście strona główna
 
  jesteś tutaj: nadzieja.pl > książki > historia zbawienia > wierność...

 

 
 

WIERNOŚĆ WŚRÓD PRZEŚLADOWAŃ

 
 

archiwum zagadnień:
UPADEK LUCYFERA | STWORZENIE | KUSZENIE I UPADEK | PLAN ZBAWIENIA | KAIN I ABEL SKŁADAJĄ OFIARĘ | SET I ENOCH | POTOP
WIEŻA BABEL
| ABRAHAM I OBIECANE POTOMSTWO | MAŁŻEŃSTWO IZAAKA | JAKUB I EZAW | JAKUB I ANIOŁ
SYNOWIE IZRAELSCY
| OBJAWIENIE MOCY BOŻEJ | UCIECZKA IZRAELA Z NIEWOLI | WĘDRÓWKA IZRAELA | PRAWO BOŻE
ŚWIĄTYNIA
| SZPIEDZY I ICH SPRAWOZDANIE | GRZECH MOJŻESZA | ŚMIERĆ MOJŻESZA | WEJŚCIE DO ZIEMI OBIECANEJ
SKRZYNIA BOŻA. LOSY IZRAELA
| PIERWSZE PRZYJŚCIE CHRYSTUSA | SŁUŻBA CHRYSTUSA | WYDANIE CHRYSTUSA | PROCES CHRYSTUSA
UKRZYŻOWANIE CHRYSTUSA
| ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA | WNIEBOWSTĄPIENIE CHRYSTUSA | ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO
UZDROWIENIE KALEKI
| WIERNOŚĆ WŚRÓD PRZEŚLADOWAŃ | ORGANIZACJA | ŚMIERĆ SZCZEPANA | NAWRÓCENIE SAULA
POCZĄTKI SŁUŻBY APOSTOŁA PAWŁA
| SŁUŻBA APOSTOŁA PIOTRA | UWOLNIENIE PIOTRA Z WIĘZIENIA | W DALSZYCH KRAJACH
SŁUŻBA APOSTOŁA PAWŁA
| MĘCZEŃSTWO PAWŁA I PIOTRA | ODSTĘPSTWO | TAJEMNICA NIEPRAWOŚCI | PIERWSI REFORMATORZY
LUTER I WIELKA REFORMACJA
| POSTĘPY REFORMACJI | ZASTÓJ W POSTĘPIE | PIERWSZE POSELSTWO ANIELSKIE
DRUGIE POSELSTWO ANIELSKIE
| KRZYK O PÓŁNOCY | ŚWIĄTYNIA W NIEBIE | TRZECIE POSELSTWO ANIELSKIE | TRWAŁY FUNDAMENT
ZWIEDZENIE
| GŁOŚNY ZEW | ZAKOŃCZENIE CZASU PRÓBY | CZAS TRWOGI JAKUBOWEJ | OSWOBODZENIE ŚWIĘTYCH
ZAPŁATA SPRAWIEDLIWYCH
| TYSIĄCLECIE | DRUGIE ZMARTWYCHWSTANIE | UKORONOWANIE CHRYSTUSA | WTÓRA ŚMIERĆ | NOWA ZIEMIA

Apostołowie w dalszym ciągu wykonywali swe dzieło miłosierdzia uzdrawiając chorych, z wielką mocą opowiadając o ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Zbawicielu. Wielka liczba osób przyłączała się ustawicznie do zboru przez chrzest, lecz nikt nie ważył się przyłączyć do niego, kto nie był sercem i umysłem połączony z wierzącymi w Chrystusa. Wielkie tłumy dążyły do Jeruzalem niosąc chorych oraz trapionych przez nieczyste duchy. Wielu cierpiących kładziono wzdłuż ulic, którymi przechodzili Piotr i Jan, ażeby choć cień przechodzących padł na nich i uzdrowił chorych. Moc Zbawiciela spoczywała na apostołach i dokonywali oni cudów i znaków, wskutek czego codziennie powiększała się liczba wierzących.

Wydarzenia te niepokoiły bardzo kapłanów i przywódców, szczególnie zaś saduceuszów. Wiedzieli, że gdy dozwolą w dalszym ciągu mówić o zmartwychwstaniu Jezusa i w Jego imieniu czynić cuda, nauka o tym, że nie ma zmartwychwstania zostanie odrzucona przez wszystkich i sekta przestanie istnieć. Natomiast faryzeusze obawiali się, że kazania apostołów podkopią istnienie żydowskich ceremonii i system ofiarny straci swoje znaczenie. Poprzednie wysiłki usunięcia tych nauczycieli okazały się daremne, teraz postanowili stanowczo uspokoić wzburzenie.

UWOLNIENI PRZEZ ANIOŁA

Apostołów aresztowano i uwięziono, a Sanhedryn zebrał się, aby rozpatrzyć ich sprawę. Powołano dodatkowo wielką liczbę uczonych i naradzano się, co należy uczynić z ludźmi, którzy zakłócali spokój. „Ale anioł Pański otworzył w nocy drzwi więzienia i wyprowadziwszy ich, rzekł: Idźcie, a wystąpiwszy, głoście ludowi w świątyni wszystkie te słowa, które darzą życiem. Usłyszawszy to, weszli z brzaskiem dnia do świątyni i nauczali” DZ. AP. 5,19-21. [w górę]

Gdy apostołowie zjawili się wśród wierzących, opowiedzieli jak anioł wyprowadził ich z więzienia, mimo że oddziały straży pilnowały ich i polecił podjąć dzieło, które zostało przerwane przez kapłanów i starszych, bracia wielce się cieszyli i dziwili.

Tymczasem kapłani i książęta uchwalili na radzie, że apostołów należy postawić w stan oskarżenia za wichrzycielstwo, zarzucić im zamordowanie Ananiasza i Safiry, (DZ. AP. 5,1-11), oraz tworzenie spisku w celu pozbawienia kapłanów władzy i wydać wyrok skazujący na śmierć. Byli pewni, że podburzony tłum weźmie sprawę w swoje ręce i postąpi z apostołami tak, jak postąpił z Jezusem. Zauważyli jednak, iż wielu było takich, którzy chociaż nie przyjmowali nauk Jezusa Chrystusa, mieli jednak dość samowolnych rządów żydowskich władz i pragnęli jakiejś stanowczej zmiany. Obawiali się, że jeśli te osoby zainteresują się nauką apostołów i przyjmą ją uznając tym samym Jezusa za Mesjasza, wówczas gniew całego narodu skieruje się przeciwko kapłanom i pociągnięci będą do odpowiedzialności za zamordowanie Jezusa. Postanowili, zatem zastosować skuteczne środki, aby takiemu biegowi wypadków zapobiec. Wreszcie posłali po więźniów, aby przywiedziono ich przed sąd. Jakże wielkie było zdziwienie, gdy otrzymali wieść, że drzwi więzienia znaleziono zamknięte i zabezpieczone, a straż, która była postawiona, stała na miejscu, lecz więźniów nigdzie nie znaleziono. Wtem przyniesiono wiadomość: „Mężowie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud” DZ. AP. 5,25. Apostołowie, wyprowadzeni w cudowny sposób z więzienia, nie byli wolni od śledztwa i kary. Jezus powiedział, gdy był z nimi: „I strzeżcie się ludzi, albowiem będą was wydawać sądom” MAT. 10,17. Dowodem opieki Boga i Jego zapewnienia o Swojej obecności było posłanie do więzienia anioła; teraz zadaniem apostołów było cierpieć dla Jezusa, o którym opowiadali. Naród był tak silnie przekonany o prawdziwości tego, co widział i słyszał, że kapłani i książęta zrozumieli, iż nie da się podburzyć ludu przeciwko apostołom.

DRUGIE PRZESŁUCHANIE

„Wówczas dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich bez użycia siły; obawiali się, bowiem ludu, aby ich nie ukamienowano. A gdy ich przywiedli, stawili ich przed Radą Najwyższą. I zapytał ich arcykapłan, mówiąc: Nakazaliśmy wam surowo, abyście w tym imieniu nie uczyli, a oto napełniliście nauką waszą Jerozolimę i chcecie ściągnąć na nas krew tego człowieka” DZ. AP. 5,26-28.

Przywódcy żydowscy nie byli już tacy skorzy do wzięcia na siebie winy za zabicie Jezusa Chrystusa, jak wtedy, kiedy krzyczeli wraz z motłochem: „Krew jego na nas i na dzieci nasze” MAT. 27,25. [w górę]

Piotr oraz inni apostołowie podjęli ten sam sposób obrony, jaki stosowali przy pierwszym przesłuchaniu. „Piotr zaś i apostołowie odpowiadając, rzekli: Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” DZ. AP. 5,29. Anioł posłany od Boga uwolnił ich z więzienia i polecił pójść i uczyć w świątyni. Idąc za tym wskazaniem okazali posłuszeństwo rozkazowi Bożemu i bez względu na cenę tak będą czynić zawsze. Piotr mówił: „Bóg ojców naszych wzbudził Jezusa, którego wy zgładziliście, zawiesiwszy na drzewie, Tego wywyższył Bóg prawicą swoją jako Wodza i Zbawiciela, aby dać Izraelowi możność upamiętania się i odpuszczenia grzechów. A my jesteśmy świadkami tych rzeczy, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy mu są posłuszni. A gdy to usłyszeli, wpadli we wściekłość i chcieli ich zabić” DZ. AP. 5,30-33.

Pod natchnieniem Ducha Świętego, który spoczął na apostołach, oskarżeni stali się oskarżycielami, obciążając kapłanów i książąt zasiadających w radzie winą za zabicie Jezusa. Żydzi byli tak rozwścieczeni, że postanowili bez dalszego śledztwa i upoważnienia władzy rzymskiej ująć prawo w swe ręce i skazać więźniów na śmierć. Będąc już winnymi krwi Jezusa, nie mieli skrupułów przed splamieniem swych rąk krwią Jego apostołów. Znalazł się jednak pewien mąż uczony i na wysokim stanowisku, którego bystry umysł przewidział, że ten gwałtowny krok może spowodować straszne następstwa. Bóg wpłynął na męża z samej rady, aby powstrzymał szaleństwo kapłanów i książąt.

Gamaliel, uczony faryzeusz, człowiek wielkiej sławy, był bardzo ostrożny i kazał więźniów wyprowadzić, zanim przemówił w ich obronie. Potem przemówił swobodnie i łagodnie: „I rzekł: Mężowie izraelscy, rozważcie dobrze, co z tymi ludźmi chcecie uczynić. Albowiem nie tak dawno wystąpił Teudas, podając siebie za nie byle, kogo, do którego przyłączyło się około czterystu mężów; gdy on został zabity, wszyscy, którzy do niego przystali, rozproszyli się i zniknęli. Po nim wystąpił w czasie spisu Juda Galilejczyk i pociągnął lud za sobą; ale i on zginął, a wszyscy, którzy do niego przystali, poszli w rozsypkę. Toteż teraz, co się tyczy tej sprawy, powiadam wam: Odstąpcie od tych ludzi i zaniechajcie ich; jeśli bowiem to postanowienie albo ta sprawa jest z ludzi, wniwecz się obróci; jeśli jednak jest z Boga, nie zdołacie ich zniszczyć, a przy tym mogłoby się okazać, że walczycie z Bogiem” DZ. AP. 5,35-39.

Kapłani musieli uznać słuszność tego poglądu, musieli zgodzić się z nim i niechętnie zwolnili więźniów, obiwszy ich uprzednio rózgami i zakazawszy wielokrotnie, aby nigdy więcej nie uczyli w imię Jezusa; w przeciwnym razie przypłacą życiem swoją śmiałość. „A odchodzili sprzed oblicza Rady Najwyższej, radując się, że zostali uznani za godnych znosić zniewagę dla imienia Jego” DZ. AP. 5,41.

Prześladowcy apostołów mieli słuszne powody do zmartwienia, widząc swoją bezsilność i niemożność zniszczenia świadków Chrystusa. Uczniowie mieli tyle wiary i odwagi przez miłość do Mistrza, który już przedtem przeszedł przez upokorzenie i cierpienie i przemienił hańbę w chwałę, a cierpienie w radość. W ten sposób apostołowie prowadzili Dzieło Boże, ucząc publicznie i potajemnie w prywatnych domach na życzenie mieszkańców, którzy ze strachu przed Żydami nie mieli odwagi wyznać jawnie swej wiary w Jezusa.

poprzednie studium:
UZDROWIENIE KALEKI

kolejne studium:
ORGANIZACJA

opracowanie tekstu © 2001 A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat

 
   

[w górę]

   
 

główna | pastor | lekarz | zielarz | rodzina | uzależnienia | kuchnia | sklep
radio
| tematy | książki | czytelnia | modlitwa | infoBiblia | pytania | studia | SMS-y
teksty | historia | księga gości | tapety | ułatwienia | technikalia | e-Biblia | lekcje
do pobrania
| mapa | szukaj | autorzy | nota prawna | zmiany | wyjście

 
 



 

© 1999-2003 NADZIEJA.PL Sp. z o.o. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Bank: BPH PBK VI/O w Warszawie, PLN: 11 1060 0076 0000 3200 0074 4691
Bank Swift ref. BPH KPL PK