|
Księga
Dziejów Apostolskich opisuje wydarzenia, które miały miejsce w dniu
Pięćdziesiątnicy. Apostołowie poruszyli całe miasto poselstwem o Jezusie
Chrystusie, o Jego zbawieniu, o Jego zmartwychwstaniu, co szczególnie
mocno podkreślił Piotr w swoim kazaniu. Oniemiały i głęboko poruszony tłum
zapytał Piotra i pozostałych apostołów: „Co mamy czynić, mężowie bracia?”
Piotr odpowiedział: „Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da
ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a
otrzymacie dar Ducha Świętego”1. Tak też się stało. Aby
pokazać, że wierzyli oni w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, jego
zwycięstwo nad grzechem i śmiercią, przyjęli chrzest. Tego dnia zostało
ochrzczonych około trzech tysięcy ludzi.
Apostoł
Paweł pokazał prawdziwe znaczenie chrztu przez porównanie go ze śmiercią,
pogrzebem i zmartwychwstaniem Chrystusa. „Czyż nie wiecie, że my wszyscy,
ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni?
Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak
Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe
życie prowadzili”2. Dla pierwszych chrześcijan chrzest był
publicznym wyznaniem wiary w śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie Jezusa, i
w to że Chrystus zmył ich grzechy.
Czy
życzylibyśmy sobie, aby zatrzeć naszą przeszłość, a przynajmniej niektóre
epizody? Czy chcielibyśmy wymazać błędy i winy, i wszystko rozpocząć od
nowa? Takie jest właśnie znaczenie chrztu. Jest to Boży sposób dania nam
takiej możliwości. Gdy kandydat do chrztu pokutuje i wyznaje swoje
grzechy, zostaje zanurzony w wodzie. Jest to symbol śmierci i pogrzebu
starego życia — samolubstwa i grzechu. Potem zostaje podniesiony z wodnego
grobu do nowego życia z Jezusem Chrystusem. Czy może coś lepiej
symbolizować śmierć dla grzechu i rozpoczęcie nowego życia niż chrzest
przez zanurzenie?
Chrzest ma
swój początek u Jana Chrzciciela, surowego człowieka, który pojawił się na
Pustyni Judzkiej, odważnie nawołując do pokuty. Mnóstwo ludzi
przychodziło, aby go słuchać. Ale nie tylko słuchali. Wielu z nich
wyznawało swoje grzechy i zostali ochrzczeni przez Jana. Któregoś dnia nad
Jordanem pojawił się także sam Jezus. A gdy Jan go zobaczył, od razu
rozpoznał i powiedział: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”3.
Jezus poprosił Jana, aby go ochrzcił. Jan wzbraniał się mówiąc: „Ja
potrzebuje chrztu od ciebie”. Ale Jezus postawił na swoim. Oczywiście Jan
rozumiał, że Jezus nie ma grzesznej przeszłości i nie chodziło mu o zmycie
przez chrzest swych grzechów. On pragnął zidentyfikować się z człowiekiem.
Pragnął pozostawić nam przykład, według którego mamy i my postępować. Tak
wiec zgodnie z życzeniem Jan zanurzył Jezusa w wodach Jordanu, takie
bowiem jest znaczenie słowa „chrzest”. „A gdy Jezus został ochrzczony,
wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły się niebiosa, i ujrzał
Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na nim. I oto
rozległ się głos z nieba: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie
upodobałem”4.
Chrzest
Jezusa wyznaczył początek jego służby. A jednym z istotnych elementów
służby Chrystusa było to, że za pośrednictwem swych uczniów chrzcił wielu
ludzi. Należy również zwrócić uwagę na ostatnie odnotowane polecenie
Jezusa Chrystusa, tuż przed jego wniebowstąpieniem: „Idźcie tedy i czyńcie
uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego”5. []
Być może w
tym momencie ktoś się zastanawia, jak chrzczono w czasach apostolskich.
Św. Paweł mówił tylko o jednym rodzaju chrztu6. Zobaczmy, jak
chrzcił Filip. Pewnego razu na drodze spotkał jadącego do swego kraju
wysokiego urzędnika etiopskiego, który właśnie czytał 53. rozdział Księgi
Izajasza. A rozdział ten mówi o Jezusie. Tego Etiopczyk nie wiedział.
Wyjaśnił mu to dopiero Filip. Opowiedział o zbawieniu w Chrystusie i
zapewne musiał wyjaśnić znaczenie chrztu. Biblia bowiem mówi, że gdy
przybyli nad sadzawkę z wodą, Etiopczyk zapytał: „Oto woda, cóż stoi na
przeszkodzie, abym został ochrzczony?” A Filip odpowiedział: „Jeśli
wierzysz z całego serca, możesz”7. I teraz
zwróćmy uwagę na to, co zrobił ten człowiek. Kazał zatrzymać wóz i weszli
obaj do wody. Filip zanurzył Etiopczyka, podobnie jak Jan zanurzył Jezusa
w Jordanie. Wielka radość zapanowała w sercu tego człowieka. Tak dzieje
się, gdy pogrzebiemy stare życie grzechu i rozpoczniemy nowe życie w
Jezusie Chrystusie. Radość! Wielka radość!
Jest pewne,
że we wczesnym Kościele chrześcijańskim praktykowano chrzest przez
zanurzenie. Historycy wczesnego Kościoła i odkrycia archeologiczne
dowodzą, że przez zanurzenie chrzczono aż do XIII wieku. Jest wiele
kościołów, w których do naszych czasów zachowały się baptysteria, gdzie
chrzczono przez zanurzenie, między innymi w kościele św. Jana w Efezie
(Turcja).
Kto nie
słyszał o słynnej krzywej wieży w Pizie? Jest to stara dzwonnica stojąca
przed katedrą. Tuż obok krzywej wieży stoi okrągły budynek, w którym jest
baptysterium o średnicy ok. 6m i głębokości ok. 1,5 m. Zbudowano je w XIV
wieku po to, aby chrzcić ludzi przez zanurzenie! Jest wiele katedr w
Europie z takimi baptysteriami. W samych Włoszech jest ich 66!
Zapyta ktoś
może: Ale czy chrzest jest tak ważny? Jezus odpowiedział: „Jeśli się kto
nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego”8.
Powiedział również: „Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony”9.
A więc okazuje się, że chrzest jest bardzo ważny. Jest na tyle ważny, że
trzeba się do niego dobrze przygotować.
Chrzest
poprzedzony jest nauczaniem. Jezus powiedział, że katechumeni muszą być
nauczeni wszystkiego. Ale potrzeba im znacznie więcej niż zwykłej
znajomości zasad biblijnych. Musi nastąpić chęć poddania życia Jezusowi.
Drugim krokiem w przygotowaniu się do chrztu jest prawdziwa wiara w
Chrystusa. Jest to ważne, gdyż Jezus jest naszym Zbawicielem, tym, który
wybacza wszystkie grzechy. Trzecim krokiem jest pokuta. Piotr bowiem
powiedział: „Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone
grzechy wasze”10. Pokuta, czyli upamiętanie się, obejmuje
głęboki żal za grzechy. Oznacza ona nie tylko smutek za minione błędy,
lecz także odwrócenie się od nich.
Jeżeli dotąd
nie znaliśmy znaczenia i ważności chrztu, jeżeli nie mieliśmy przywileju
naśladowania Chrystusa w tym świętym obrządku chrztu przez zanurzenie,
jest do nas skierowane takie samo zaproszenie, jakie otrzymał Saul,
późniejszy apostoł Paweł: „A czemu teraz zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić
i obmyj grzechy swoje, wezwawszy imienia jego”11.
PRZYPISY:
1 Dz. Ap. 2,38.
2 Rzym. 6,3.4.
3 Jan 1,29.
4 Mat. 3,16.17.
5 Mat. 28,19.
6 Efez. 4,5.
7 Dz. Ap. 8,36.37
8 Jan 3,5.
9 Mar. 16,16.
10 Dz. Ap. 3,19.
11 Dz. Ap. 22,16.
|
|