|
Greckie
słowo oinos, występujące w Nowym Testamencie, oddawane najczęściej
w polskich przekładach Pisma Świętego jako wino, może odnosić się do dwóch
różnych rodzajów soku winogronowego — (1) niesfermentowanego i (2)
sfermentowanego lub wina alkoholowego. Przemawiają za tym poważne
argumenty biblijno-historyczne.
Greckiego
słowa oinos używali pogańscy pisarze w czasach
przedchrześcijańskich (Anakreont, ok. 570-ok. 485 p.n.e., Arystoteles,
384-322 p.n.e., Nikander, III/II w. p.n.e.) oraz chrześcijańscy (Papiasz,
ok. 60-ok. 130 n.e.), w początkowym okresie istnienia Kościoła, na
określenie świeżego soku gronowego.
TERMINOLOGIA BIBLIJNA
Ze sposobu
użycia słowa oinos w Septuagincie, greckim przekładzie
Starego Testamentu, autorzy i czytelnicy Nowego Testamentu wiedzieli, że
może ono odnosić się zarówno do sfermentowanego, jak i niesfermentowanego
soku winogronowego. W Septuagincie słowem oinos posłużono
się, aby oddać nim dwa terminy hebrajskie.
Słowem
oinos zwykle posługiwano się dla oddania hebrajskiego terminu jajin
— powszechnie używanego na określenie zarówno soku sfermentowanego, jak i
niesfermentowanego. Z jednej strony słowo jajin stosowano w
nazewnictwie wszystkich rodzajów napojów alkoholowych (zob.
1 MOJŻ.
9,20-21; 19,32-33; 1 SAM. 25,36-37; PRZYP. 23,30-31),
a z drugiej strony jajin używane jest również na oznaczenie
słodkiego, pozbawionego alkoholu soku winogronowego (zob.
IZAJ.
16,10; JER. 40,10-12; 48,32-33).
Słowa oinos użyto w Septuagincie również, aby oddać nim inny
hebrajski termin tirosz, który może określać świeży sok winogronowy
czy kiść winogron. Tirosz obejmuje wszystkie rodzaje słodkiego soku
i moszczu winogronowego, oprócz sfermentowanego soku. Stąd
nowotestamentowe słowo oinos może odnosić się do sfermentowanego
albo pozbawionego alkoholu soku winogronowego, i tylko kontekst lub cel
określa znaczenie tego słowa. Na przykład apostolski zakaz: „Nie upijajcie
się winem”
EFEZ.
5,18
odnosi się do napoju alkoholowego. Dla wierzących w czasach Nowego
Testamentu słowo wino (oinos) było terminem powszechnie używanym na
określenie dwóch odmiennych rodzajów napoju: wina i soku winogronowego.
SPOSOBY
ZAPOBIEGANIA FERMENTACJI SOKU WINOGRONOWEGO
Autorzy
greccy i rzymscy opisali ze szczegółami procesy, jakim starożytni
poddawali świeżo wyciśnięty sok winogronowy, a szczególnie sposoby
zapobiegania fermentacji alkoholowej. Kolumela (I w. n.e.), agronom
rzymski, autor dzieła z zakresu rolnictwa, wiedział, że sok winogronowy
nie sfermentuje, jeśli trzymany będzie w temperaturze poniżej 10oC
i bez dostępu tlenu. Dlatego napisał: „Aby twój sok winogronowy był zawsze
tak słodki jak wtedy, gdy był świeży, postępuj w następujący sposób: Po
wyciśnięciu winogron weź świeży moszcz [tzn. świeży sok], wlej go
do nowego naczynia [amfory], zatkaj otwór szpuntem i pokryj starannie
smołą, aby nie dostała się do niego woda. Następnie zanurz je w cysternie
albo w stawie z zimną wodą. Nie pozwól, aby choć część amfory wystawała
nad powierzchnię wody. Po upływie czterdziestu dni wyjmij naczynie, a sok
winogronowy pozostanie słodki przez cały rok”. Rzymski autor Pliniusz
Starszy (23-79 n.e.) napisał: „Gdy tylko moszcz zostanie wzięty z kadzi
i umieszczony w beczkach, zatapiają beczki w wodzie, aż do połowy zimy”.
Metoda ta sprawdzała się w ziemi izraelskiej (zob.
5
MOJŻ. 8,7; 11,11-12; PS. 65,9-13).
Inną metodą zapobiegania fermentacji winogron było gotowanie ich w
syropie. []
ROZCIEŃCZANIE SOKU WINOGRONOWEGO I WINA
Fakty
historyczne dotyczące przygotowania i używania napojów z winogron (przez
Żydów i inne narody w czasach biblijnych) wskazują na to, że były one (1)
często bezalkoholowe i (b) zwykle rozcieńczane wodą. Jedną z metod obróbki
winogron, przygotowującej do tego, by wyciśnięty sok winogronowy mógł być
później mieszany z wodą, było ich suszenie, skrapianie oliwą w celu
zachowania wilgotności i przechowywanie w kamiennych dzbanach. Z tak
przechowywanych winogron można było następnie sporządzać słodki napój
winogronowy przez dodanie wody i moczenie lub
gotowanie. Polibiusz (ok. 200-ok. 118 p.n.e.), historyk grecki, zauważa,
że Rzymianki mogły pić tak przyrządzony napój, ale nie wolno im było pić
wina.
Innym
sposobem zabezpieczenia soku winogronowego przed fermentacją alkoholową
było gotowanie świeżo wyciśniętego soku do chwili uzyskania gęstego
syropu. Proces ten powodował, że ów sok można było przechowywać w dużych
dzbanach lub bukłakach. Tym syropem można było smarować chleb lub
rozpuszczać go w wodzie i uzyskiwać z niego z powrotem sok winogronowy. A
zatem do suszonych winogron, syropu winogronowego i wina można było
dodawać wody. Greccy i rzymscy pisarze podają, że stosowano różne
proporcje (np. 1:20, 1:8).
Narodowi
wybranemu w czasach biblijnych normy społeczne i zwyczaje religijne nie
zezwalały na podawanie nierozcieńczonego wina czy soku winogronowego.
Niektórzy rabini uważali, że jeśli sfermentowany sok nie był zmieszany
przynajmniej z trzema częściami wody, nie można go było pobłogosławić, a
ten, kto go pił, stawał się nieczysty. Inni rabini żądali rozcieńczenia
takiego napoju alkoholowego w proporcji 1:10 i taki tylko akceptowali.
Używanie
przez Żydów w czasach biblijnych napojów wytwarzanych z winogron różniło
się od współczesnego. Dawne oinos (wino) to: (1) świeżo wyciśnięty
sok z winogron, (2) zakonserwowany sok winogronowy, (3) napój z suszonych
winogron, (4) napój przygotowany z syropu winogronowego i wody oraz (4)
wino (albo sok winogronowy) rozcieńczane wodą w proporcji nawet 1:20.
Wino, które nie zostało rozcieńczone wodą, uznawano za napój barbarzyńców,
nieczysty i niegodny błogosławieństwa rabinów.
W świetle
tych faktów nie można obronić współczesnego zwyczaju picia napojów
alkoholowych i towarzyszącej mu argumentacji: „Przecież Żydzi w czasach
biblijnych pili wino”. Co więcej, chrześcijanie w czasach biblijnych byli
pod tym względem jeszcze bardziej ostrożni niż Żydzi.
WINO W
KANIE GALILEJSKIEJ?
W drugim
rozdziale swojej ewangelii Jan napisał, że na weselu w Kanie Galilejskiej
Jezus przemienił wodę w wino. Powstaje pytanie: Czy
rzeczywiście był to napój alkoholowy? Jak już zauważyliśmy, mógł to być
napój alkoholowy albo bezalkoholowy, rozcieńczony lub skoncentrowany. Oto
argumenty stanowczo przemawiające za koniecznością odrzucenia stanowiska,
że Jezus stworzył napój alkoholowy. []
Pierwszym
celem tego cudu było objawienie chwały Jezusa (zob.
JAN 2,11)
w taki sposób, aby ludzie mogli uwierzyć w Niego jako świętego i
sprawiedliwego Syna Bożego, który przyszedł w celu zbawienia ludu od
grzechów jego (zob.
MAT. 1,21).
Sugerowanie, że Chrystus objawił swoją boskość przez cudowne stworzenie
ok. 480-720 litrów odurzającego wina dla pijanych gości weselnych (wśród
których znajdowali się Jego uczniowie i matka ubolewająca, że skończył się
alkohol, i prosząca Jezusa, aby dostarczył pijanym już weselnikom więcej
wina) i że miało to ogromne znacznie dla Jego mesjańskiej misji, świadczy
o braku szacunku dla Jego osoby.
Oznaką
szacunku oraz czci dla Boga i Chrystusa jest wiara w to, że Jezus w sposób
nadprzyrodzony stworzył taki sam sok winogronowy, jaki każdego roku czyni
Bóg, posługując się prawami przyrody.
Przypuszczenie, że Jezus sprzeciwił się Bożemu zakazowi: „Nie patrz na
wino, jak się czerwieni, jak się skrzy w pucharze i lekko spływa do
gardła. Bo w końcu ukąsi jak wąż”
PRZYP.
23,31-32,
jest sprzeczne z biblijnym objawieniem dotyczącym całkowitego
posłuszeństwa Chrystusa niebiańskiemu Ojcu (zob.
2 KOR. 5,21;
HEBR. 4,15; 1 PIOTR 2,22).
Swoją postawą Chrystus raczej potwierdził te fragmenty Biblii, które
potępiają picie napojów alkoholowych: „Wino — to szyderca, a mocny trunek
— to wrzaskliwa kłótnia; i nie jest mądry, kto się od niego zatacza”
PRZYP. 20,1;
i słowa z
HAB. 2,15:
„Biada temu, kto swojego bliźniego poi z domieszką swojego gniewu aż do
upicia, aby patrzeć na jego nagość!” (zob.
3 MOJŻ.
10,8-11; 5 MOJŻ. 21,18-21; PRZYP. 31,4-7; IZ. 28,7; AM. 2,8; 4,1; 6,6;
RZYM. 14,13.21).
Zwróćmy
jeszcze uwagę na argumenty medyczne przemawiające za niespożywaniem
alkoholu. Uznane autorytety medyczne twierdzą, że nawet umiarkowane
spożywanie alkoholu ma niszczący wpływ na system rozrodczy kobiet w wieku
reprodukcyjnym, doprowadzając do poronień i narodzin dzieci z
nieuleczalnymi defektami ciała i umysłu. Światowe autorytety w dziedzinie
embriologii utrzymują, że kobiety, które wypiły umiarkowaną ilość alkoholu
w chwili poczęcia (okres ok. 48 godzin), narażają
jajeczko opuszczające jajnik na ryzyko utraty chromosomu i katastrofalne
następstwa w rozwoju umysłowym i fizycznym płodu.
Biblijnym
absurdem byłoby utrzymywanie, że Jezus akceptował picie napojów
alkoholowych na weselu, na którym było wiele kobiet, przede wszystkim
panna młoda, mogąca szybko zajść w ciążę. Utrzymywanie, że Jezus nie znał
strasznych skutków działania napojów alkoholowych na płód, jest
kwestionowaniem Jego boskości, mądrości i umiejętności
rozróżniania między dobrem a złem. Utrzymywanie, że Jezus znał szkodliwe
skutki spożywania alkoholu, a jednak uczynił wszystko, by ludzie
korzystali z niego, to poddawanie w wątpliwość Jego dobroci, współczucia i
miłości. I wreszcie utrzymywanie, że Jezus cudownie rozmnożył wino i
spożywał napoje alkoholowe, nie tylko przeciwne jest zasadom interpretacji
Biblii, ale prowadzi do konfliktu z zasadami moralnymi przedstawionymi w
całym Piśmie Świętym.
W świetle
Bożego charakteru, sprawiedliwości i dobroci Chrystusa oraz Jego troski o
ludzi jest rzeczą oczywistą, że przyjęcie poglądu, jakoby sok winogronowy
stworzony przez Zbawiciela w Kanie Galilejskiej był sfermentowany, można
uważać za bluźniercze. Jedynym logicznym biblijnym wnioskiem jest
zgodzenie się z tym, że napój, który uczynił Jezus na weselu, aby objawić
swoją chwałę, był czystym, niesfermentowanym sokiem winogronowym.
Opracowano na podstawie publikacji pt. The Full Life Study Bible
tego samego autora.
|
|