|
Światem
poruszył najstarszy pozabiblijny dowód historyczności Jezusa! Na
starożytnym ossuarium (urna na kości) z Judei odczytano napis: „Jakub, syn
Józefa, brat Jezusa”. Urna z kośćmi Jakuba ujrzała światło dzienne, dzięki
wybitnemu francuskiemu epigrafowi, a więc znawcy od dawnych inskrypcji,
prof. André Lemaire, z którego ekspertyzy często korzystają nabywcy
starożytnych antyków, aby mieć pewność, że nie kupują falsyfikatu.[1]
Czy mamy do
czynienia z autentykiem? Badania archeologów, geologów i epigrafów, w tym
prof. Josepha Fitzmyera, wieloletniego wykładowcy z Amerykańskiego
Uniwersytetu Katolickiego, wybitnego znawcy języka aramejskiego, który
początkowo był sceptycznie nastawiony do tego odkrycia, potwierdziły
starożytność napisu. Analiza materiału i sposobu
wykonania ossuarium przeprowadzona w najlepszych izraelskich laboratoriach
nie pozostawia wątpliwości, że pochodzi ono ze starożytności.[2]
Ossuarium
jest to rodzaj urny na kości, gdyż w czasach Jezusa żydowski pochówek
odbywał się w dwóch fazach. Po przykryciu zmarłego całunem, pozostawiano
go w pierwszej części grobowca, a dopiero po upływie roku, gdy z ciała
pozostały same kości, przekładano je do niewielkiego pojemnika, który
wkładano w niszę.[3] Dzięki temu jeden grobowiec mógł służyć wielu pokoleniom
tej samej rodziny.
Ossuarium, w
którym pochowano Jakuba jest dość proste i pozbawione ozdób, co odpowiada
mentalności pierwszych chrześcijan. Ma ono 25 cm szerokości, 30 cm
wysokości, 50 cm długości u podstawy, a 56 cm u góry, a zatem
nieco trapezowy kształt. Prof. André Lemaire napisał: „Ten typ urny na
kości datuje się na okres między 20 r. p.n.e. a 70 r. n.e.”[4]
Napis wykuty
na urnie brzmi dosłownie: „Ja’akob bar Josef ajui diJeshua” (Jakub, syn
Józefa, brat Jezusa). Wszystkie te trzy imiona były jednak dość popularne
w I wieku, toteż czy na pewno chodzi o trzy postaci wymienione w Nowym
Testamencie? Wydaje się, że tak.
Po pierwsze,
znamy tylko jeden przypadek napisu na ossuarium (z Qumran), gdzie
wymieniony jest brat zmarłego.[5] W setkach pozostałych przypadków, obok
zmarłego wzmiankowany jest co najwyżej jego ojciec. Podpis na ossuarium
Jakuba dowodzi, że jego brat (Jezus) był uważany za osobę przynajmniej tak
ważną dla zmarłego jak jego ojciec (Józef), skoro go wymieniono. Ilu mogło
być Jakubów żyjących w I wieku w Judei, którzy mieli ojca Józefa oraz
brata Jezusa, tak ważnego, że jego imię występuje na nagrobku obok imienia
ojca?
Po drugie,
litery na ossuarium zapisane są w klasycznej aramejskiej kursywie. Ich
styl wskazuje na lata 20 p.n.e.-70 n.e. Po roku 70, a więc po przegranej
Judei z Rzymem, styl pisma uległ zmianie. Kształt kilku liter w tym
napisie (alef, dalet, jot) zwiastuje kolejny styl,
co pozwala datować ten napis jeszcze precyzyjniej, a mianowicie na lata
60-70 n.e., jak twierdzi wspomniany wcześniej André Lemaire, filolog z Sorbony, który
specjalizuje się w badaniu starożytnych tekstów semickich.[6] []
Po trzecie
zarówno treść napisu, jak jego datowanie na lata 60-70 zgadza się z
relacją historyka żydowskiego Józefa Flawiusza, który żył w tym samym
czasie, co Jakub. Napisał on, że Jakub zmarł w 62 roku, ukamienowany z rozkazu
arcykapłana Annasza. Józef Falwiusz, podobnie jak napis na ossuarium,
nazwał Jakuba bratem Jezusa.[7] Paweł z Tarsu także uważał Jakuba za brata
Pana Jezusa
GAL. 1,19.
Kim był
Jakub, brat Jezusa? W Ewangeliach czytamy: „A przyszedłszy w swoje ojczyste
strony, [Jezus] nauczał w synagodze ich, tak iż się
bardzo zdumiewali i mówili: Skąd ma tę mądrość i te cudowne moce? Czyż nie
jest to syn cieśli? Czyż matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego
Jakub, Józef, Szymon i Juda? A siostry jego, czyż nie są wszystkie u nas?”
MAT. 13,55-56.
Apostoł Jan
napisał, że bracia Jezusa początkowo „nie wierzyli w Niego”
JAN 7,5.
Być może dlatego zmartwychwstały Jezus ukazał się najpierw właśnie
Jakubowi
1 KOR.
15,7.
Jakub stał się zaraz potem jednym z przywódców
Kościoła apostolskiego. Jego duża rola uwidoczniła się podczas soboru
jerozolimskiego, kiedy wsparł apostoła Pawła w tym, żeby nie narzucać
ludziom nawróconym spośród pogan żydowskich obyczajów, takich jak obrzezka
DZ. AP. 15,12-29.
Jakuba zwano
„Prawym” („Sprawiedliwym”), ze względu na rygorystyczny tryb życia. Według Hegezypa
(ok.110-180), nie pił on wina, nie jadł mięsa, a
modlił się tak często, że jego kolana były jak u wielbłąda. Zgadza się to
z treścią Listu Jakuba w Nowym Testamencie, w którym duży akcent jest na
to, że prawdziwa wiara ujawnia się w dobrych uczynkach.
Wygląda na to, że
Jakub uwierzył w mesjaństwo Jezusa dopiero po Jego zmartwychwstaniu
1 KOR.
15,7; JAN 7,5.
Odtąd głosił, że Jezus jest Mesjaszem, co przyczyniło się do nawrócenia
wielu Żydów w Judei. Spotkało się to z opozycją Sanhedrynu, który w 62
roku skazał go na ukamienowanie. Według Hegezypa kości Jakuba pochowano w
Jerozolimie w pobliżu świątyni.
Nowy
Testament wymienia braci Jezusa aż 16 razy. W jakim sensie? Do odkrycia
ossuarium Jakuba istniały trzy wyjaśnienia. Według pierwszej hipotezy,
popularnej wśród teologów katolickich, bracia i siostry Jezusa to Jego
kuzyni, dzieci Kleopasa (aram. Alfeusz) i jego żony Marii
MAR.
3,18; 15,40; JAN 19,25.
Według drugiej, popularnej od XVI wieku było to rodzeństwo Jezusa, które
po Nim urodziło się Marii i Józefowi, dzięki czemu protestanci mogli
wykorzystać ten argument przeciwko katolickiemu dogmatowi o wiecznym
dziewictwie Marii. Według trzeciej tezy, która ma najdłuższą tradycję,
gdyż sięga II wieku, a popularna jest do dziś m. in. wśród prawosławnych,
Józef był wdowcem z dziećmi, kiedy pojął za żonę Marię.
Pierwszej
hipotezy bronił Hieronim (345-420), autor Wulgaty, słynnego łacińskiego
przekładu Pisma Świętego. Współczesny historyk katolicki Ian Wilson
słusznie jednak zauważył: „Pomimo że często próbuje się wyjaśnić słowa
Ewangelii tym, że słowo bracia może na Bliskim Wschodzie znaczyć kuzyni,
to wypowiedzi Flawiusza i innych dowodzą, że w tym kontekście słowa bracia
i siostry znaczyły dokładnie to, co znaczą.”[8] []
Józef
Flawiusz, apostoł Paweł, Hegezyp, Orygenes i Euzebiusz z Cezarei, którzy
użyli słów bracia Jezusa czy brat Jezusa wobec Jakuba, znali słowo kuzyn
(gr. anepsios), toteż gdyby mieli na myśli kuzyna, użyliby go,
zamiast pisać „brat” (gr. adelphos)[9]. Tak uważa również ks. prof.
John Meier z Katolickiego Uniwersytetu Amerykańskiego w Waszyngtonie,
redaktor naczelny pisma Catholic Biblical Quarterly, który napisał: W
Nowym Testamencie występuje słowo „kuzyni”, które musiało być dobrze
znane w kościołach założonych przez Pawła, gdyż pojawia się na przykład w
Liście do Kolosan 4,10. Gdyby Paweł miał na myśli „kuzyna”, a nie „brata”,
użyłby zapewne słowa anepsios w Liście do Galacjan i w Liście do
Koryntian, zamiast adelphos.[10]
Odkrycie
ossuarium z napisem, że Jakub, syn Józefa był bratem Jezusa, skłania do
odrzucenia hipotezy, że był tylko kuzynem Jezusa. Potwierdza ono, że Jakub
był bratem Jezusa. Wciąż jednak pozostaje pytanie, czy on i reszta
rodzeństwa Jezusa to były dzieci Marii i Józefa, czy też samego Józefa.
Poniżej podaję argumenty na rzecz tego, że rodzeństwo Jezusa to były
dzieci Maryi i Józefa można wyjaśnić wraz ze swoim komentarzem:
• Czy to, że
Jakub był synem Józefa, nie oznacza, że nie był spokrewniony z Jezusem,
gdyż nie mieli wspólnego rodzica? Nie, gdyż w kulturze semickiej nawet
adoptowany syn miał te same prawa, co naturalny. Więcej, podczas gdy syna
można było wydziedziczyć, to adoptowanego nie można było! Jezus w swej
kulturze byłby więc uważany za syna Józefa, nawet gdyby wiedziano, że nie
był jego synem w fizycznym sensie, dlatego w Ewangeliach czytamy: „A
Jezus... był jak mniemano, synem Józefa, syna Helego”
ŁUK. 3,23.
• Czy zwrot, że Maryja „porodziła swego pierworodnego”
ŁUK. 2,7
zakłada, że Jezus był pierwszym z jej synów? Nie, gdyż „pierworodnym” synem
jest także jedyny syn.
• Czy słowa, że Józef „nie obcował z nią, dopóki nie powiła syna”
MAT. 1,25
zakładają, że później obcowali ze sobą? Tekst nie wyklucza tego, ale i nie
dowodzi, zwłaszcza, że użyto w nim czasu niedokonanego.
• Czy słowa „Stałeś się obcy braciom moim i nieznany synom matki mojej”
PS. 69,9
nie dowodzą, że matka Jezusa miała dzieci? Niekoniecznie, ponieważ słowa
te odnosiły się zapewne do Izraela, tak jak w innych Psalmach (np.
PS. 50,20).
Najwięcej
argumentów, włącznie z wczesnochrześcijańskimi źródłami sięgającymi II
wieku p.n.e., przemawia raczej za tym, że bracia i siostry Jezusa były
dziećmi Józefa, z czego wynika, że był wdowcem, kiedy pojął Marię za żonę.
• Znamienity
apologeta chrześcijański, biskup Epifaniusz (315-403) napisał, że
wspomniane w Ewangeliach rodzeństwo Jezusa to były dzieci wdowca Józefa z
jego pierwszego małżeństwa.[11]
• W Protoewangelii Jakuba, apokryfie z II wieku, który opowiada o
narodzinach Jezusa, czytamy, że Jakub był najstarszym synem Józefa z jego
pierwszego małżeństwa, który ostrożnie prowadził za uzdę osiołka, na
którym w drodze do Betlejem siedziała ciężarna Maria.[12]
• Józef był zapewne dużo starszy od Marii i zmarł, zanim Jezus rozpoczął
swoją publiczną służbę, ponieważ Ewangelie nie wspominają o nim, poza
opisem narodzin Jezusa, podczas gdy o Marii, braciach i siostrach Jezusa
czytamy w nich wielokrotnie. Jeśli Józef był starszy od Marii, jak się
wydaje, wówczas musiał być wdowcem, ponieważ późny stan kawalerski byłby
sprzeczny z obyczajami dawnej Judei. Wdowiec z dziećmi żenił się ponownie,
aby dzieci miały opiekę, kiedy mężczyzna pracował.
• W starożytnej Judei panował obyczaj nakazujący najstarszemu (czy
jedynemu) synowi przejąć biznes po ojcu. Jezus nie mógłby opuścić zakładu
ciesielskiego swego ojca w wieku 30 lat, tak jak to uczynił, bez wywołania
zgorszenia, gdyby nie miał starszego rodzeństwa.
• Bracia i siostry Jezusa nie mogły być potomstwem Marii, skoro Jezus na
krzyżu polecił opiekę nad matką apostołowi Janowi
JAN 19,25-27,
ponieważ ówczesny obyczaj wymagał tego od potomstwa. Słowa „Oto matka
twoja”, którymi Jezus przekazał opiekę nad swoją matką Janowi świadczą, że
Jezus był jej pierworodnym, a zarazem jedynym dzieckiem.
Napis na
odkrytym niedawno ossuarium świadczy, że znajdowały się w nim kości
Jakuba, syna Józefa, a brata Pana Jezusa. Wielkość tego odkrycia polega na
tym, że potwierdza ono archeologicznie historyczność Jezusa, a zarazem
wiarygodność Nowego Testamentu, w którym wszystkie te trzy postaci
występują w takich relacjach i pod takimi imionami, jak to ukazuje napis
na ossuarium z I wieku. []
Ossuarium
Jakuba jest tylko jednym z wielu odkryć świadczących o wiarygodności Pisma
Świętego. Prof. Nelson Glueck, uważany za największego hebrajskiego
archeologa, napisał: „Należy kategorycznie stwierdzić, że nie ma takiego
archeologicznego odkrycia, które zaprzeczyłoby choćby jednemu zdaniu z
Biblii.”[13]
Znamienność tego faktu uświadomimy sobie dopiero, kiedy weźmiemy
pod uwagę, że dzięki wykopaliskom znamy miliony (!) szczegółów. Okryto
tysiące miejsc wspomnianych w Biblii, a jednak nie znaleziono dotąd
niczego sprzecznego z jej zapisem! Przeciwnie, archeologia potwierdziła
wiarygodność niezliczonych fragmentów Pisma Świętego, z których wiele było
kiedyś kwestionowanych. Oto kilka przykładów:
1. Sadzawka
Betezda, gdzie Jezus uzdrowił sparaliżowanego człowieka
JAN 5,2.
Zarzucano, że takiego miejsca nie było w Jerozolimie, gdyż nie wspominał o
nim Stary Testament, Józef Flawiusz, ani inne starożytne źródła. Tymczasem
niedawno odkryto Betezdę 12 m poniżej obecnego poziomu miasta. Ma ona
dokładnie pięć krużganków, jak napisał apostoł Jan!
2. Sadzawka Siloam połączona przez Hiskiasza kanałem ze źródłem Gichon,
gdzie Jezus posłał niewidomego od urodzenia, który dzięki Niemu odzyskał
wzrok
JAN 9,7.
3. Studnia Jakuba w Sychar, gdzie Jezus rozmawiał z Samarytanką
JAN 4,5.12.
4. Inskrypcja potwierdzająca, że Poncjusz Piłat był rzymskim prefektem
Judei w czasach Jezusa.
5. Łódź rybacka z czasów Jezusa zbudowana tak, jak łódź wspomniana w
Ewangeliach, której opis był kwestionowany przez krytyków, jako niezgodny
ze starożytnymi realiami
MAR. 4,38.
Odkryto ją w pobliżu Kafarnaum w 1986 r. gdy susza obniżyła poziom wód
jeziora Galilejskiego
6. Miasteczko Nazaret, które istniało w czasach Jezusa, co było negowane,
gdyż nie występowało ono w innych źródłach pisanych.
7. Miasto Kafarnaum, gdzie Jezus mieszkał przez pewien czas
MAT. 4,12,
gdzie odkryto synagogę z czasów Jezusa, o której
wspominają Ewangelie, a także, jak się zdaje, dom apostoła Piotra.
8. Grób z kośćmi ukrzyżowanego w Judei w I wieku n.e. człowieka imieniem
Johanan, którego stopy były przybite gwoździem, zgodnie z nowotestamentową
relacją, w którą krytycy powątpiewali.
9. Ossuarium z kośćmi arcykapłana Kajfasza, który skazał na śmierć Jezusa
MAT. 26,57-63.
Wydobyto je w 1990 r. podczas robót budowlanych 2
km od Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie. Pięknie ozdobiona urna z I wieku,
podpisana imieniem Józefa Kajfasza, zwiera kości człowieka, który zmarł w
wieku około 60 lat.
10. Inskrypcja podpisana imieniem rzymskiego prokonsula Cypru, Sergiusza
Pawła, którego apostoł Paweł nawrócił na chrześcijaństwo
DZ. AP. 13,7.
Ewangelie,
nawet tam, gdzie je podejrzewano o niedokładność, okazały się być
wiarygodne. Znawca archeologii biblijnej, prof. John McRay, napisał:
„Archeolodzy nie znaleźli dotąd niczego, co byłoby sprzeczne ze
sprawozdaniem biblijnym. Przeciwnie, archeologia wykazała błędność wielu
poglądów wyznawanych przez sceptycznych uczonych, poglądów, które przez
całe lata uważano za 'fakty'”.[14]
Wśród
archeologów badających Bliski Wschód od dawna panuje przekonanie, że nie
warto się tam wybierać bez Biblii. Wybitny archeolog Yigael Yadin,
napisał: „Prowadziliśmy poszukiwania z Biblią w jednej ręce, a szpadlem w
drugiej”. Prof. Trude Dothan, która badała teren dawnych miast
filistyńskich, stwierdziła, że „bez Biblii nawet nie wiedzielibyśmy, że
Filistyni istnieli”!
Wielu
religioznawców czy filozofów ignoruje dane historyczne i archeologiczne,
zakładając z góry, że Ewangelie są w błędzie tam, gdzie nie zgadzają się z
ich światopoglądem. Na takim założeniu powstała niemiecka
racjonalistyczno-liberalna krytyka biblijna, która zdominowała świat
akademicki w XIX wieku. Wielki biblista i archeolog
W. F. Albright słusznie jednak zauważył: „Wszystkie dzisiejsze radykalne
szkoły krytyki Nowego Testamentu powstały przed współczesną archeologią.
Zbudowano je z powietrza, dziś już bardzo stęchłego.”[15]
Alfred J. Palla jest autorem książek „Skarby Świątyni” i „Sekrety Biblii”.
przypisy:
1. Biblical Archeology Review, listopad/grudzień (2002): 30.
2. Ibid., s. 28-29.
3. Miszna, Semahot 12:9.
4. Biblical Archeology Review, listopad/grudzień (2002): 26.
5. Joseph Fitzmayer cyt. w: Hershel Shanks, „The Ultimate Test of
Authenticity”, Biblical Archeology Review,
listopad/grudzień (2002): 33.
6. André Lemaire, „Burial Box of James the Brother of Jesus”, Biblical
Archeology Review, listopad/grudzień (2002): 28.
7. Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 20, 9:1.
8. Ian Wilson, Jesus the Evidence, s. 158-9.
9. Np. Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościoła, 4:22, zob. 3:19-20;
Józef Flawiusz, Dawne Dzieje Izraela 1, 19:4.
10. John P. Meier, A Marginal Jew: Rethinking the Historical Jesus,
s. 326.
11. Cyt. w: John Lightfoot, St. Paul's Epistle to the Galatians, s.
252.
12. Protoewangelia Jakuba, 17:2.
13. Nelson Glueck, Rivers in the Desert, s. 136.
14. Cyt w: Lee Strobel, The Case for Christ, s. 100.
15. William F. Albright, „Retrospect and Prospect in New Testament
Archeology”, w: The Teacher's Yoke,
red. E. Jerry Vardman, s. 288.
|
|