|
Czym
jest człowiek? Czy składamy się ze śmiertelnego ciała i nieśmiertelnej
duszy, która opuszcza ciało po śmierci? A może stanowimy niepodzielną
całość, która ginie w chwili śmierci i powraca do życia w wyniku
zmartwychwstania? Co Biblia mówi o naturze człowieka przy stworzeniu, po
upadku i po odkupieniu?
PRZY
STWORZENIU
W
1 MOJŻ.
1,26.27
czytamy, że gdy Bóg stworzył Adama i Ewę, powiedział: „Uczyńmy człowieka
na obraz nasz”. A jakiż jest ten obraz Boga?
Niektórzy twierdzą, że jest nim niematerialna, nieśmiertelna dusza
wszczepiona w ludzkie ciało. W Nowym Testamencie czytamy, że chrześcijanie
zostają przemienieni na podobieństwo Chrystusa (zob.
RZYM. 8,29;
1 KOR. 15,49).
Jednak rozumiemy, że podobieństwo do Chrystusa w nas nie dotyczy jakiejś
nieśmiertelnej duszy. Chodzi raczej o zgodność z Jego sprawiedliwością i
świętością. Podobnie obraz Boga, jaki otrzymaliśmy przy stworzeniu, to nie
jakaś nieśmiertelna dusza, ale podobieństwo do Boga pod względem moralnym.
W
1 MOJŻ.
2,7 BG
zawarte jest kolejne stwierdzenie, istotne dla zrozumienia ludzkiej natury
po stworzeniu: „Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął
w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą”. Wielu
ludzi studiujących Biblię przypuszcza, że owym tchem żywota była
niematerialna, nieśmiertelna dusza. Interpretują stwierdzenie „stał się
człowiek duszą żywiącą” jako oznaczające „otrzymał duszę żyjącą”. Jednak
dech żywota, który Bóg tchnął w nozdrza Adama, nie był nieśmiertelną
duszą, był raczej życiodajnym Bożym Duchem. W Biblii czytamy: „Duch Boży
stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie”
JOB 33,4.
Paralelizm między „Duchem Bożym” i „tchnieniem Wszechmocnego” sugeruje, że
te dwa wyrażenia są użyte zamiennie i obydwa odnoszą się do życia, którym
Bóg obdarzył swe stworzenia. []
Człowiek,
który nie oddycha, jest martwy. „Póki staje tchu we mnie i tchnienia
Bożego w moich nozdrzach, moje wargi nie będą mówiły niegodziwości”
JOB
27,3.4.
Dech i tchnienie Boże są tu zrównane ze sobą, gdyż oddychanie jest
widocznym przejawem mocy Ducha Bożego podtrzymującego życie człowieka.
Samo
posiadanie oddechu życia nie zapewnia nieśmiertelności, gdyż w chwili
śmierci tchnienie życia wraca do Boga. W
KAZN.
12,7
znajdujemy wyjaśnienie tej prawdy: „Wróci się proch do ziemi, tak jak nim
był, duch zaś wróci do Boga, który go dał”. Ten duch, czy oddech, nie jest
nieśmiertelnym duchem czy duszą, którą Bóg przekazuje swoim stworzeniom.
Jest raczej darem życia, który ludzie posiadają na czas swej ziemskiej
egzystencji. Póki jest w nich tchnienie życia, są
duszami żyjącymi. Jednak gdy tchnienie odchodzi, stają się duszami
martwymi.
Najbardziej
przekonywającym dowodem, że dusza żyjąca nie oznacza duszy nieśmiertelnej
jest wielokrotne użycie w Piśmie Świętym wyrażenia dusza żyjąca (nefesz
hajjah) w odniesieniu do stwarzanych zwierząt (zob.
1 MOJŻ.
1,20.21.24.30).
Większość ludzi nie zna tego ważnego faktu, ponieważ w większości
współczesnych przekładów Biblii hebrajskie wyrażenie nefesz hajjah
jest tłumaczone jako istota żywa, gdy odnosi się do zwierząt, a jedynie w
odniesieniu do człowieka jako dusza żyjąca. Ta arbitralna nadinterpretacja
ze strony tłumaczy jest nad wyraz naganna, gdyż hebrajskie wyrażenie
powinno być tłumaczone identycznie w obu przypadkach. Czyniąc inaczej
wprowadza się w błąd tych, którzy nie znając języka hebrajskiego czytają
Biblię tylko w przekładzie.
To, co
odróżnia ludzi od zwierząt, to nie dusza, ale fakt, że ludzie zostali
stworzeni na podobieństwo Boże — to znaczy z
cechami podobieństwa do Boga, jakich nie posiadają zwierzęta.
PO UPADKU
Upadek w
grzech spowodował utratę stanu, w którym ludzie mogli żyć wiecznie, tak iż
człowiek znalazł się w stanie nieuchronnej śmiertelności. Przed upadkiem
Adam i Ewa mieli pewność nieśmiertelności, gdyż dano im dostęp do drzewa
żywota, a nie dlatego, że posiadali jakąś nieśmiertelną duszę. Po upadku
nie mieli już dostępu do drzewa żywota (zob.
1 MOJŻ.
3,22.23),
tak więc zaczęli podlegać procesowi umierania. []
Ostrzeżenie,
jakie Bóg dał Adamowi i Ewie, jasno wskazuje na związek, jaki istnieje
między życiem a posłuszeństwem z jednej strony, a śmiercią i
nieposłuszeństwem z drugiej strony (zob.
1 MOJŻ.
2,17).
Nieposłuszeństwo prowadzi do śmierci, i to śmierci nie tylko ciała, ale
całego człowieka. Bóg nie powiedział: „Gdy tylko zjesz z niego, twoje
ciało umrze, ale twoja dusza przetrwa w bezcielesnym stanie”. Powiedział
raczej: „Na pewno umrzesz — ty, cały człowiek!” Taka jest fundamentalna
nauka Biblii. Zapłatą za grzech jest śmierć, nie tylko ciała, ale całego
człowieka (zob.
RZYM.
6,23).
„Dusza, która grzeszy, ta umrze”
EZECH.
18,4 BG.
Śmierć ciała jest nierozerwalnie związana ze śmiercią duszy.
PO
ODKUPIENIU
Jezus nie
przyszedł, by wyzwolić duszę z ciała. Przyszedł, by dać (1) duchowe
odrodzenie całemu człowiekowi w jego obecnym życiu i (2) fizyczne
zmartwychwstanie całemu człowiekowi u progu przyszłego, wiecznego życia.
Duchowe odrodzenie. Apostoł Paweł pisał o żywotnym znaczeniu roli
Ducha Świętego w nowym życiu człowieka wierzącego (zob.
2 KOR.
5,17).
Wskazuje na to fakt, iż w swoich listach nawiązuje do „ducha” 146 razy,
podczas gdy do „duszy” jedynie 13. Ponadto Paweł nigdy nie posłużył się
słowem „dusza” (psyche) w odniesieniu do jakiejś formy życia, która
miałaby trwać po śmierci ciała.
Fizyczne zmartwychwstanie. Ostateczna przemiana ludzkiej natury
zostanie dokonana w uroczystym dniu powtórnego przyjścia Chrystusa, gdy
„to, co skażone, przyoblecze się w to, co nieskażone, i to, co śmiertelne,
przyoblecze się w nieśmiertelność”
1 KOR.
15,54.
Paweł zapewniał wierzących, że „Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych
(...), ożywi i wasze śmiertelne ciała”
RZYM. 8,11.
Jest więc oczywiste, że nieśmiertelność nie jest naturalną cechą duszy,
ale raczej Bożym darem, jaki śmiertelne ciała otrzymają przez
zmartwychwstanie.
W
1 KOR.
15,1-58
Paweł nie wspomina o duszy, choć jest to jedyny rozdział w Biblii w
całości poświęcony zagadnieniu zmartwychwstania wierzących. Gdyby
zmartwychwstanie obejmowało połączenie duszy z ciałem, z pewnością
musiałby dziwić fakt, iż Paweł przemilczał to w tak ważnym rozdziale.
Autorzy
biblijni postrzegają człowieka jako nierozerwalną całość. Po stworzeniu
człowiek posiadał warunkową nieśmiertelność. Upadek sprawił, że ludzka
natura stała się bezwarunkowo śmiertelna. Jednak dzięki odkupieniu Bóg
umożliwił moralne odnowienie ludzkiej natury w obecnym życiu i jej
fizyczne przywrócenie w przyszłym życiu. Jak wspaniały jest Boży plan co
do nas!
|
|